Na samym początku warto jest omówić na czym polega bezpodstawne wzbogacenie. Kodeks Cywilny w sposób wyraźny wskazuje, że bezpodstawnie wzbogaconą jest osoba, która bez podstawy prawnej otrzymała korzyść majątkową kosztem innej osoby. Osoba taka jest zobowiązana do wydania otrzymanej korzyści w naturze, czyli w takiej formie w jakiej ją otrzymała, a gdyby to nie było możliwe do zwrotu jej wartości. Oczywiście, jeżeli chodzi o zwrot korzyści to mówimy tutaj także o wszystkim tym, co osoba zbywająca przedmiot bezpodstawnego wzbogacenia otrzymała w zamian.
Z bezpodstawnym wzbogaceniem mamy do czynienia wtedy gdy wspomniana korzyść przechodzi z majątku jednej, do majątku drugiej osoby, albo kiedy osoba zobowiązana do przekazania korzyści decyduje o zatrzymaniu tej korzyści dla siebie. W takiej sytuacji mamy do czynienia, po jednej stronie ze wzbogaceniem, a po drugiej ze zubożeniem. To jednak nie wszystko. Aby faktycznie można było mówić o bezpodstawnym wzbogaceniu, korzyść powinna być uzyskana bez podstawy prawnej, czyli w takiej sytuacji w której przykładowo strony nie łączy żadna umowa na mocy której ta korzyść miałaby przejść, czy też czynność która doprowadziła do wzbogacenia nie jest dozwolona i określona ustawowo.
Źródłem bezpodstawnego wzbogacenia może być zarówno działanie samego wzbogaconego, np. w sytuacji w której stawia on dom z cudzych materiałów, ale również działanie kosztem innej osoby. I w tym miejscu można wyróżnić sytuację, w której ktoś stawia dom, co prawda ze swoich materiałów, ale nie na swojej działce.
W sytuacji, w której bezpodstawnie wzbogacony dokona zbycia przedmiotu na rzecz innej osoby mamy możliwość domagania się od tej osoby wydania rzeczy w naturze. Może się jednak zdarzyć tak, że dokonanie takiej czynności przez osobę trzecią nie będzie już możliwe, w takim przypadku przepisy chronią nas szczególnie, bowiem osoba wzbogacona pierwotnie również ponosi odpowiedzialność za zbycie przedmiotu, jeżeli w tym czasie mogła się domyślać, że rzecz należy zwrócić.
Bardzo ważną kwestią jest zwrot nakładów koniecznych, który bądź co bądź należy się osobie bezpodstawnie wzbogaconej i ma ona pełne prawo z takim roszczeniem wystąpić. Aby jednak takie roszczenie przysługiwało należy pozostawać w dobrej wierze. W dobrej wierze działa ten, kto korzystając z rzeczy nie wiedział, że ona mu się nie należy. Taka osoba może żądać zwrotu nakładów koniecznych, które poniosła, a które się nie zwróciły w związku z użytkowaniem rzeczy.
Jeżeli osoba bezpodstawnie wzbogacona pozostawała natomiast w złej wierze , to znaczy zdawała sobie sprawę, że ta rzecz nie należy do niej, a mimo to korzystała z niej i ponosiła w związku z tym nakłady konieczne, aby doszło do zwrotu nakładów musi zaistnieć dodatkowa przesłanka, a mianowicie nakłady poniesione przez bezpodstawnie wzbogaconego muszą zwiększać wartość korzyści, rzeczy.
Pojęcie „bezpodstawne wzbogacenie” zawiera w sobie również pojęcie tak zwanego „nienależnego świadczenia”. Oznacza ono, że osoba spełniająca świadczenie nie jest do tego w ogóle zobowiązana. Przykładowo można wskazać na sytuację, w której matka spłaca dług syna, a ten nie wiedząc o tym również spłaca ten dług. Mamy więc wierzyciela który otrzymał dwa świadczenia, ale uprawniony jest tylko do jednego. W takim stanie, można domagać się zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia. Jednakże istnieją pewne wyjątki, w których nie można żądać zwrotu spełnionego świadczenia, a mianowicie:
- jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do niego zobowiązany, chyba że takie świadczenie zostało spełnione z zastrzeżeniem jego zwrotu;
- jeżeli spełnienie tego właśnie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego;
- jeżeli spełnione świadczenie zostało poczynione zadość przedawnionemu świadczeniu;
- jeżeli świadczenie zostało spełnione zanim wierzytelność stała się wymagalna.
Oczywiście ocena czy mamy do czynienia z bezpodstawnym wzbogaceniem lub czy doszło do spełnienia nienależnego świadczenia zależy od okoliczności konkretnego, indywidualnego przypadku, który wymaga analizy.