Czy zdarzyło Ci się zaciągnąć kredyt lub pożyczkę, którą wciąż spłacasz lub którą już dawno spłaciłeś? Wzywają Cię do zapłaty firmy windykacyjne i fundusze sekurytyzacyjne, z którymi nigdy nic Cię nie łączyło? Możliwe, że Twoje zobowiązanie wobec banku lub innego podmiotu, z którym zawarłeś pierwotną umowę zostało sprzedane.
Cesja, czyli inaczej przelew wierzytelności jest jedną z umów cywilnoprawnych, powszechnie występującą w obrocie gospodarczym, która coraz częściej jest wykorzystywana przez firmy zajmujące się masowym nabywaniem wierzytelności jak również przez fundusze sekurytyzacyjne, do zakupu długów, w szczególności od banków i instytucji kredytowych. Istotne jest, że stronami umowy są jedynie wierzyciel i nabywca, natomiast dłużnik najczęściej jest tylko zawiadamiany, w drodze listownej, o przelewie wierzytelności. Umowa cesji pomija dłużnika, ponieważ nie jest on stroną umowy, co powoduje, że dłużnik w zasadzie nie musi udzielać zgody na przelew wierzytelności chyba, że w umowie która jest źródłem jego zobowiązania (umowie pierwotnej) zawarto klauzulę, wymagającą tego rodzaju zgody.
W praktyce, często nie zdaje sobie sprawy z tego, że wierzyciel się zmienił. Problem zaczyna się w momencie, kiedy zostaje mu doręczony pozew o zapłatę, skierowany przez nabywcę wierzytelności, a jeżeli z jakiś powodów dłużnikowi nie zostanie on doręczony, w momencie wszczęcia przeciwko niemu postępowania egzekucyjnego z wniosku nowego wierzyciela. Obowiązujące przepisy nakładają na nabywcę wierzytelności obowiązek uzyskania tytułu wykonawczego nawet w sytuacji w której postępowanie egzekucyjne było prowadzone. Częste są również sytuacje, w których dłużnik jest wzywany do zapłaty, a następnie pozywany o zapłatę wierzytelności, które są przedawnione.
Co robić w takiej sytuacji?
Przede wszystkim należy pamiętać, że umowa cesji jest obostrzona pewnymi zastrzeżeniami. Wraz z przelaniem wierzytelności, nabywca zyskuje ogół praw, a także obowiązków jakie przysługiwały temu pierwotnemu wierzycielowi względem dłużnika. Najczęściej przedmiotem umowy są wierzytelności pieniężne, co związane jest z obowiązkiem zapłaty świadczenia na rzecz nowego wierzyciela. Dłużnik w przypadku cesji wierzytelności jest objęty ochroną. Polega ona na tym, że do chwili powiadomienia go o cesji może on spełnić świadczenie do rąk poprzedniego wierzyciela, co odniesie skutek również wobec nabywcy wierzytelności. Dłużnikowi przysługują również względem nabywcy wszelkie zarzuty, które powstały wobec pierwotnego wierzyciela do chwili przelania wierzytelności oraz zarzuty wynikające z okoliczności, które miały miejsce między zawarciem umowy powodującej przelew a chwilą powzięcia przez dłużnika wiadomości o cesji.
Podkreślić należy, że dłużnik ma prawo wiedzieć kto jest jego wierzycielem. Po sfinalizowaniu umowy cesji dłużnik powinien zostać poinformowany przez nabywcę wierzytelności o zawartej umowie. W sytuacji gdy sprawa znajduje się już na etapie postępowania sądowego i dłużnik zostaje pozwany przez nabywcę wierzytelności, np. fundusz sekurytyzacyjny, musi pamiętać, że nowy wierzyciel powinien wykazać się legitymacją procesową do występowania w sprawie, co oznacza, że musi przedłożyć stosowne dowody wykazujące, że wierzytelność faktycznie mu przysługuje, i skutecznie została nabyta.
Warto również pamiętać, że bardzo często zdarza się, że wierzytelności, których dochodzą nabywcy wierzytelności są przedawnione. W tym przypadku ważne jest aby podnieść zarzut przedawnienia przed sądem, albowiem badany jest on tylko na wyraźne zastrzeżenie pozwanego.
Podkreślić należy, że sprawy o zapłatę wszczynane przez nabywców wierzytelności bardzo często można wygrać. Nie należy od razu uznawać żądania pozwu, lub płacić żądanej kwoty, a najlepiej skonsultować się w tym zakresie z prawnikiem który będzie w stanie ocenić, czy żądanie kierowane przez nowego wierzyciela jest zasadne.